Ogórki kiszone na zimę robię od kilku lat. Są pyszne i zdrowe. Nawet mojego syna udało się przekonać do spróbowania i, ku mojej uciesze, polubił je! 🙂
Tradycyjny przepis.
Szukając idealnego przepisu na ogórki kiszone, pozostałam przy tym najprostszym, tradycyjnym, bez udziwnień.
Zwracam szczególną uwagę, aby produkty były wysokiej jakości.
Gdzie szukać ogórków?
Jeśli nie mamy ogórków z własnego ogródka, warto sprawdzić, czy są pobliżu gospodarstwa ekologiczne w których zakupimy wysokiej jakości ogórki i pozostałe potrzebne produkty. Warto zapytać, czy ogórki nie były nawożone sztucznymi nawozami i pryskane. Jest to bardzo istotne, w końcu chcemy aby ogórki kiszone cieszyły nas całą zimę!
Składniki.
- ogórki kiszone
- czosnek
- chrzan (korzeń i liście)
- koper (z baldachami)
- woda
- sól (najlepiej kamienna) 2 płaskie łyżki na 1 litr wody
- można dodać liść dębu, porzeczki, wiśni lub winorośli (ja nie dodaję)
Wykonanie.
Na początku przygotowuję słoiki i nakrętki. Dokładnie je myję i wyparzam. Sprawdzam czy słoiki nie są wyszczerbione a zakrętki całe.
W garnku zagotowuję wodę z solą i czekam aż ostygnie. Na 10 kilogramów ogórków zużyłam około 10 litrów zalewy.
Ogórki wrzucam do miski z zimną wodą, kiedy się trochę wymoczą, łatwiej będzie je dokładnie umyć pod bieżącą wodą. Dokładnie sprawdzam, czy nie mają plam i uszkodzeń.
Obieram czosnek, jeśli ząbki są bardzo duże, wtedy kroję je na pół.
Korzeń chrzanu myję i kroję w paseczki długości około 2 cm.
Koper płuczę i dzielę gałązki na mniejsze kawałki.
Kiedy wszystkie składniki mam już gotowe, wkładam do słoika 2 – 3 ząbki czosnku, 2 kawałki chrzanu, koper (staram się aby w każdym słoiku był jeden baldach), kawałek liścia chrzanu (tutaj akurat niestety nie miałam) i upycham ciasno w słoiku ogórki. Na końcu zalewam wystudzoną wodą z solą.
Podane ilości dotyczą litrowego słoika.
Do mniejszych słoików daję 2 mniejsze ząbki czosnku, reszta bez zmian.
Ważne aby podczas zakręcania słoików, zadbać aby gwint słoika i nakrętka były suche.
Ogórki kiszone gotowe na zimę!
Zakręcone słoiki odstawiam w kuchni na około 3 dni aby zaczęły się kisić. Po tym czasie wynoszę ogórki kiszone do garażu i ustawiam na regale (niestety nie posiadam piwniczki ani skrytki). Robiąc zaprawy na zimę warto opisać słoiki, aby wiedzieć kiedy zostały zrobione.
Ogórki kiszone to lato zamknięte w słoikach. To bardzo przyjemne uczucie, kiedy w jesienno-zimowe dni można otworzyć pyszne, chrupiące ogórki i się nimi zajadać.
Kiszonki są bardzo zdrowe, warto je spożywać. W każdej postaci. W tym przypadku ogórki i sok z ogórków.
Wkrótce pojawi się wpis o prozdrowotnych właściwościach kiszonek.
Ogórki kiszone – zaprawiasz?
Co roku zaprawiam około 20 kilogramów ogórków. Stało się to moją lipcową tradycją. I bardzo ją lubię!
A Ty zaprawiasz ogórki na zimę?
Jaki masz przepis na swoje ulubione ogórki kiszone na zimę?